31 stycznia 2010

faworki - bardzo cienkie, bardzo delikatne, biszkoptowe


Faworki kupowane w sklepach, cukierniach to nieporozumienie...faworki powinny być cieniutkie, rozpływające się w ustach. I te takie są.
Przepis cioci Miry.
Składniki:
2 szkl. mąki pszennej
8 zółtek
2 łyzki octu
2 łyzki śmietany
do smazenia - 2 kostki smalcu
Zagnieść elastyczne ciasto. Kilkanaście razy składać na pół, uderzać wałkiem, znów składać, znów uderzać. Dzięki temu ciasto napowietrzy się. Wałkować niewielkie placki, dzielić na paski, kazdy pasek dodatkowo rozwałkować, podzielić na krótsze, kazdy naciąć na środku, wywinąć.
Smazyć na bardzo rozgrzanym smalcu. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.

3 komentarze:

  1. Łał!
    Jak one takie cienkie to ja je z chęcią kiedyś wypróbuję:)
    Przpepis ląduje w zakładeczkach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdyby tak na oleju? dałoby radę usmażyć?
    Jak to przeliczać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, na oleju raczej nie. Napewno odbije się to na smaku. Faworki tak, jak pączki - niestety najlepsze są smażone na smalcu.

    OdpowiedzUsuń