Kolejny przepis z pochodzącej z 1930 r. książki Marii Disslowej "Jak gotować".
Fragment z przedmowy zamieszczonej przez autorkę do książki:
"Wiadomości z dziedziny gospodarstwa domowego stanowią konieczne uzupełnienie wychowania i wykształcenia każdej kobiety. Ich brak staje się niejednokrotnie przyczyną ruiny zdrowia i mienia całej rodziny.
Rządy w gospodarstwie sprawuje niepodzielnie kobieta. Do niej należy utrzymanie porządku, wychowanie dzieci i budżet domowy. Umiejętnie prowadzone gospodarstwo domowe czyni dom ciepłym ogniskiem, wokół którego skupia się cała rodzina. Rządy domowe źle sprawowane rozpraszają rodzinę, powodują domowe niesnaski, złe nałogi, upadek moralny i materialny.Obowiązkiem każdej dobrze myślącej kobiety jest zaznajomienie się wiadomościami z dziedziny gospodarstwa domowego (...), aby dzięki racjonalnemu odżywianiu rodziny wychować silne, zahartowane pokolenie i stworzyć dobrobyt domowi. "
i jeszcze dalej w tym tonie. Nikt by się nie odważył dzisiaj napisać takiego wstępu, ale czy napewno aż tak dużo się zmieniło...
Składniki:
1/2 kg cielęciny (zastąpiłam wołowiną)
1 bułka
1 jajko
1/2 łyżki soli (dałam pół łyżeczki)
1/2 cebuli (do mięsa)
1/8 tartej bułki do obtoczenia
2 dag mąki
2 dag grzybów
1/8 l śmietany
1/2 cebuli (do sosu)
1/8 cytryny
szczypta cukru
Mięso 3-krotnie zmielić w maszynce, dodać namoczoną i odciśniętą bułkę, cebulę pokrojoną w kostkę i zeszkloną na maśle, doprawić. Uformować 8 okrągłych, nieco spłaszczonych kotletów. Trochę je spłaszczyć. Obsmażyć obtoczone w bułce tartej na rozgrzanym tłuszczu. Wyjąć z patelni.
Na patelnię dodać (ja odlałam też tłuszcz ze smażenia)mąkę i posiekaną cebulę. Po chwili podlać ją śmietaną i smakiem z ugotowanych grzybów, dodac sok cytrynowy, szczyptę soli i cukru.
Włożyć zrazy do sosu. Dusić 5-10 minut.
W przepisie jest mowa o smaku z grzybów, ja zrobiłam sos ze świeżych grzybów, może następnym razem zmiksuję sos w blenderze, zeby był bardziej gładki.
Mmm, kluski śląskie, zjadłabym sobie :)
OdpowiedzUsuń