Te ciastka są "niewyględne". W trakcie pieczenia trochę rozlewają się na blasze, nie trzymają formy. Są bardzo kaloryczne. Ale są wyśmienite. I chyba bez wyrzutów sumienia można dać je dziecku jako drugie śniadanie do soku/szklanki mleka.
To podobno tradycyjne śląskie ciastka - przepis od Joanny P.
Składniki:
200 g słoniny
3 jajka
szkl. mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2,5 szkl. płatków owsianych
1 szkl. cukru
dodatki:
Do wyboru - pokrojone orzechy, rodzynki, pestki słonecznika, pestki dyni, żurawina, suszone morele, kawałki czekolady, kakao.
Słoninę pokroić w drobną kostkę, roztopić na małym ogniu. Do miski wsypać płatki owsiane, mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Zalać roztopioną słoniną (skwarki też dodać). Wymieszać. Dodać jajka, ponownie wymieszać.
Wrzucić wybrane dodatki ( u nas: orzechy i pestki dyni), do połowy ciastek przed upieczeniem dodałam odrobinę kakao.
Piekarnik nagrzać do temp. 180 st. C. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Nakładać niewielkie porcje ciasta. Ciasto jeszcze urośnie i trochę "rozleje się" po blasze. Piec ok. 20 minut w opcji piekarnika "góra" uważając, żeby nie przypaliły się. W połowie czasu odwrócić na drugą stronę.