Kluski z gorgonzolą - odsmażone na świeżo stopionym smalcu, polane kwaśną śmietaną i okraszone chrupiącym boczkiem. Podane z kefirem.
Inspiracja: kluski zakopiańskie - Mirabelkowy blog.
Składniki:
70 dag ugotowanych, wystudzonych i przeciśniętych przez praskę ziemniaków
20 dag sera gorgonzola
1 jajko
ok. 1 szkl. mąki pszennej
sól, wędzony boczek, ewent. 1 - 2 łyżki smalcu z wytopionej wcześniej słoniny, kwaśna śmietana
Do przeciśniętych ziemniaków dodać pokrojoną na małe kawałki gorgonzolę, jajko i mąkę. Zagnieść ciasto jak na kopytka.
Odrywać kawałki ciasta, formować je w wałki i kroić ukośnie na kawałki. Przed wrzuceniem do garnka jeszcze dodatkowo obtaczam je w mące - wolę twardsze, niż rozklejające się - lepiej będą się potem odsmażać.
Wrzucać partiami, gotować w osolonej wodzie 2 minuty od zagotowania. wyłowić łyżką cedzakową i ułożyć na dużej powierzchni, żeby się nie posklejały. Wystudzić.
W tym czasie drobno pokroić wędzony boczek, jeżeli jest chudy - stopić go dodając łyżkę smalcu. Boczek powinien być chrupiący.
Dodać łyżkę smalcu, boczek odsunąć na bok patelni, a na roztopiony tłuszcz wrzucić ugotowane i wystudzone kluski. Smażyć na sporym ogniu do lekkiego zarumienienia.
Wyłożyć na talerz, polać lekko śmietaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz