Przepis znaleziony w sieci - podobno M.Gessler. Śledzie bardzo smaczne - wypróbowałam już w dwóch wersjach: jako pasta do chleba i jako śledzik. Jedyna różnica w przygotowaniu - nie studzić zalewy, tylko zalać śledzie gorącą. Na drugi dzień - gotowa pasta śledziowa do chleba.
Tutaj - w wersji tradycyjnej - zalane wystudzoną zalewą.
Bardzo nam posmakowały.
W lodówce można je podobno przechowywać 2- 3 tygodnie. Nie sprawdzałam - nasze znikają już następnego dnia:).
Składniki:
płaty śledziowe - 420 g
1 duża cebula
3 liście laurowe
3 ziarna angielskie
2 łyżki cukru
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
4 łyżki octu
1/4 szkl. oleju
1 łyżeczka gorczycy
Śledzie namoczyć. Po 3 godzinach odcedzić, wypłukać, osuszyć i pokroić na kawałki.
W rondelku podgrzać olej, dodać pokrojoną w plasterki cebulę, zeszklić ją, dodać liście laurowe, ziele angielskie, cukier, ocet i koncentrat pomidorowy. Dusić kilka minut. Zdjąć z ognia. Wystudzić. Dodać gorczycę.
Śledzie układać w słoiku przekładając warstwami zalewy.
Wstawić do lodówki na minimum 1 dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz