Składniki:
1/2 kg wołowego bez kości (kleistego)
1/2 kg łopatki wieprzowej
20 dag drobiowej wątróbki
1/2 kg tłustego wędzonego boczku lub podgardla (tańsze)
1 kostka i trochę smalcu
10 jajek
bułka tarta
2 duze cebule
5 liści laurowych
sól, pieprz, gałka muszk.
1 cała bułka paryska
W garnku rozpuścić kostkę smalcu. Mięso (bez wątróbki) po kolei obsmazyć (bez mąki!). Wrzucić je z powrotem do garnka w którym obsmazaliśmy, NIE WYLEWAĆ NICZEGO CO ZOSTAŁO Z OBSMAZANIA! Dodać wątróbkę, liście laurowe, sól i pieprz.Na bardzo małym ogniu dusić 3 godziny. Pół godziny przed końcem dodać pokrojone w ósemki cebule. Wyłączyć. Pokrojoną bułkę paryską włozyć pod mięso tak, zeby dotykało sosu. Wstawić garnek do lodówki na noc. Cały tłuszcz powinien wsiąknąć w bułkę.
Na drugi dzień:
wszystko, co jest w garnku zmielić 3 razy. Dodać następnie jajka, gałkę muszkatołową, sól i pieprz do smaku. Masę wyrabiać pół godziny.
Keksówki posmarować smalcem, wysypać bułką tartą, napełnić masą nie więcej, niz do połowy blachy. Posypać bułką tartą.
Piec ok. 1 godziny w temp. 180 st.C.
Pasztet najlepszy na świecie robi moja ciocia.
OdpowiedzUsuńJa się nie porywam.
Jeszcze ;)
Domowe pasztety są najlepsze!!!!
OdpowiedzUsuńZdrowych, smacznych i rodzinnych Świąt!
nie ma to jak domowy pasztet:)
OdpowiedzUsuńBabcia w tym roku robiła, nawet dziś zajadałam:)