17 września 2011

Kurczak chow mein


Przepis na tę "chińszczyznę" zaczerpnęłam z ciekawego blogu Monikucha. Składniki akurat pasowały do moich zasobów przypraw kuchni orientalnej i nie żałuję. Wyszło bardzo smaczne i szybkie w przygotowaniu danie.
Składniki:
opakowanie chińskiego makaronu (kupiłam w Lidlu w ramach dni orientalnych)
300 g kiełków fasoli mung (moja nie zdążyła wykiełkować, ale następnym razem nie pominę)
1 czerwona papryka pokrojona w paski
1/2 czerwonej cebuli
kilka grzybów pokrojonych w paski
pęczek dymki
1 podwójna pierś z kurczaka
dodałam jeszcze pędy bambusa
garść kapusty pekińskiej

Marynata:
1 łyżka sosu ostrygowego
1 łyżeczka sosu sojowego
2/3 łyżeczki mąki kukurydzianej (ew. ziemniaczanej)
sól, pieprz

Sos:
1/4 szkl. bulionu
1 łyżka sosu ostrygowego
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżka mąki kukurydzianej
4 łyżki wody

Kiełki wypłukać, odstawić. Kurczaka pokroić na kawałki, obtoczyć w marynacie. Odstawić na 20-25 minut.
Ugotować makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu, przelać dokładnie zimną wodą, odcedzić.
W woku usmażyć mięso, następnie (osobno) pozostałe składniki. Na końcu - kapustę zalewając ją 1/4 szkl. wody. Warzywa powinny być chrupkie, lekko twarde.
Wszystkie składniki wrzucić z powrotem do woka, podgrzać, wlać sos. Dodać dymkę. Wymieszać z podgrzanym makaronem. Mieszać stopniowo, żeby makaron był dobrze pokryty sosem.

2 komentarze:

  1. uwielbiam kuchnie orientalną, a takiego kurczaczka chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chow mein, gwarancja dobrego smaku :) Pysznie wygląda!

    OdpowiedzUsuń