1 listopada 2009

krwawe paluszki


Nie lubię Halloween, nie uznaję prób zaszczepienia nam takiej "odmiany" dzisiejszego Święta, jestem w ogóle w tym temacie na NIE. Ale ciasteczka zrobiłam...cóz znaczą poglądy, gdy rodzina prosi:)
Przepis widziałam w sieci wiele razy.Na przykład tutaj.
Cytuję za Dorothus76:
Składniki:
225 g miękkiego masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka ekstraktu z migdałów
2 i 2/3 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
3/4 szklanki obranych migdałów
Wszystkie składniki (oprócz migdałów) zmiksować i zagnieść. Ciasto owinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut. Wyjąć ciasto, formować palce (powinny być trochę cieńsze od Waszych palców - w piekarniku urosną), na końcu wciskając migdał (może być przecięty na pół, by paznokcie były cieńsze) w miejsce paznokcia.
Piec około 10 minut w temperaturze 200ºC Studzić na kratce.

3 komentarze:

  1. u mnie też paluchy :) i podzielam pogląd o Halloween... ale jak rodzina prosi to nie ma rady :)

    OdpowiedzUsuń
  2. te paluchy takie blade ;-) można by się nabrać, straszliwe są, ale pewnie i straszliwie smaczne

    OdpowiedzUsuń