Weekendowa piekarnia # 31 - Cebularze
Dzisiaj mój debiut w Weekendowej Piekarni. Dzięki Cebularzom - debiut udany. Faktycznie - po usmażeniu cebuli - reszta to już sama przyjemność i żadna praca.Wyszło mi ok. 20 (nie mogę podać dokładnie, bo większości już nie ma...).Ponieważ zapomniałam kupić margarynę - zastąpiłam ją masłem i są trochę zbyt twarde, ale tylko zaraz po wyjęciu z piekarnika;po godzinie-dwóch miękną. Tyle, że mało którym dane było zmięknąć...Przepis na blogu Zawszepolki.
Paproszku Drogi :) W imieniu Margot (ktora pewnie juz w drodze a dalekie strony) witam w Piekarni :)) Debiut bardzo udany cebularze wygladaja jak malowane! :))) I bardzo sie ciesze, ze smakowaly i ze na stale przylaczysz sie do Weekendowej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo,
Polka
i witam serdecznie w Weekendowej piekarni ,debiut w pięknym stylu -cebularze pysznie wyglądają
OdpowiedzUsuń